Faworki Babuni.....

          
....Faworki to smak mojego dzieciństwa , moja babcia robiła je dość często dla mnie i moich 3 sióstr. Pamiętam jak nie mogłam się ich doczekać , a w domu mojej babci przepięknie pachniało słodyczą cukru pudru ,którym je obsypywała. 
Dziś moja babcia nie ma już sił ich robić , dlatego postanowiłam odtworzyć przepis ukochanej babci.


Składniki na około 4talerze:
450g mąki pszennej(ja użyłam tortowej)
5 żółtek
szczypta soli
1 łyżka spirytusu 
3/4 szklanki gęstej śmietany 18%
smalec lub tłuszcz do głębokiego smażenia (ja tak samo jak moja babcia używam smalcu)
cukier puder

Sposób przygotowania:
1. Mąkę przesiewamy dodajemy sól , żółtka, spirytus i śmietanę . Ciasto wyrabiamy dobrze , aż do otrzymania gładkiej kuli ciasta . Odkładamy ciasto na około 30-45minut by troszkę odpoczęło i zmiękło (można owinąć folią) , ciasto powinno leżeć w temperaturze pokojowej.

2. Ciasto wałkujemy około 7 minut ,składamy i znowu wałkujemy , czynność należy powtórzyć ,czasami możemy troszkę potłuc ciasto wałkiem dość zabawna czynność ,ale pomoże utworzyć pęcherzyki powietrza w naszym cieście.

3.  Ciasto rozdzielamy na około 3-4 części , każdą trzeba rozwałkować na bardzo cieniutkie placki.  Radełkiem lub nożem wycinamy prostokąty(okolo 12x3) ścięte pod ukosem na końcach lub na prosto nie ma to większego znaczenia . W środku naszych prostokątów robimy nacięcie przez które przeciągamy koniec naszego ciasta . Odkładamy na bok trzymając pod ściereczką. 

4. Olej rozgrzewamy do około 180 stopni w dość szerokim garnku* i wkładamy nasze faworki po kilka naraz . Smażymy dość krótko około 30-60sec ,tak aby nasze faworki zarumieniły się i nabrały pęcherzyków z każdej strony. Faworki odsączamy na ręczniku papierowym, a po wystudzeniu obsypujemy cukrem pudrem 


*nasze faworki można smażyć również we frytkownicy.


Gotowe pyszne , słodkie , delikatne i chrupiące smaki dzieciństwa:)

Komentarze

Popularne posty